Index Giacomo Leopardi Discorso di un italiano intorno alla poesia romantica 006 Romantyczne podróşe Wood Sara Wenecki ksiÄ Ĺźe McMahon Barbara RozwaĚĽny i romantyczna McMahon_Barbara_Rozwazny_i_romantyczna Hempowicz_Maryla_ _Karolino_pamietaj Annie Dalton AniośÂki 3 Podniebne loty Andrzej Sapkowski [Witcher 01] The Last Wish (pdf) Fred Saberhagen Vlad Tepes 09 A Sharpness on the Neck Anton Shari 02 Tajemniczy minstrel Asimov, Isaac Robots and Aliens 1 Changeling |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] z Telimeną i dowiaduje się, że tylko przez względy przyjazni nazywana jest ona jego ciocią , bowiem naprawdę nie są spokrewnieni. Następnie Telimena opowiada, już wszystkim, anegdotę z czasu jej pobytu w Rosji. Zdarzyła się ona podczas letniej bytności w wiejskiej daczy w okolicy Petersburga. Otóż charty sąsiada zagryzły suczkę Telimeny, która była podarkiem od księcia Sukina. Telimenę sytuacja ta doprowadziła to do ostrego ataku nerwów. Na szczęście w tym momencie nadjechał Wielki Aowczy Dworu Kiryłow i usłyszawszy, co się stało szybko przeprowadził dochodzenie , oskarżając sąsiada Telimeny o nielegalne upolowanie kotnej łani. Mimo zapewnień zdezorientowanego urzędnika, że zdobycz wydaje mu się być psem, Aowczy znalazł nawet świadka (policmajster), który potwierdził, iż jest to łania. Ostatecznie charty zostały "poszły na powrozy", a urzędnik (przyznawszy się do winy) po wstawiennictwie Kiryłowa trafił na cztery tygodnie do aresztu. Opowieść ta, mająca stanowić przykład potwierdzający tezę o czujności i surowości carskich urzędów, rozbawia gości i dzieli ich na małe grupki, w których porusza się najróżniejsze sprawy. Telimena tymczasem coraz serdeczniej rozmawia z Tadeuszem. Umizgi ich przerywa jednak Wojski uganiający się z packą za muchami, których jest wybitnym znawcą , ale i wrogiem. Za chwilę jednak musi zająć się czymś innym, gdyż spór Asesora z Rejentem wybucha na nowo i blisko już w nim do rękoczynów. Na szczęście w ostatniej chwili Kwestarz Robak łapie ich za ramiona i odrzuca w przeciwne kąty sali. Znudzona tymi ciągłymi kłótniami Telimena proponuje grzybobranie. Sędziemu pomysł ten się bardzo spodobał, tak że ze swej strony zaproponował zawody kto zbierze najwięcej grzybów wybierze sobie partnera lub partnerkę na wieczór Księga III: Umizg Hrabia wracając do domu znów dostrzega tajemnicze dziewczę bawiące dzieci w ogrodzie. Zakrada się tam czym prędzej. Dostrzegłszy go panienka chce początkowo umknąć, ale nie może zostawić dzieci. Między Hrabim o dziewczyną wywiązuje się krótka rozmowa. W trakcie jej trwania rozwiewają się marzenia Hrabiego, który obserwując młodą panienkę myślał o niej jak o bogini, rusałce, heroinie. Ona także czym prędzej go pożegnała i odeszła z dziećmi. Hrabia, który w rozmowie powiedział jej, że udaje się na śniadanie do dworku, postanowił wcielić pomysł w życie. Jednak gdy dociera do siedziby Sopliców, dostrzega całe towarzystwo w pobliskim gaju. Nie wiedząc, co oni tam robią, postanawia do nich szybko dołączyć. Tymczasem w gaiku trwa grzybobranie. Jedynie Telimena zdaje się nie być nim zainteresowana i powoli oddala się na polanę na pobliskim wzgórzu. Miejsce to nazywa Zwiątynią Dumania. Kobietę spostrzega tam Tadeusz i skrada się powoli. Jego zamiary przejrzał jednak Sędzia i ubiegł go, gdyż miał także sprawę do Telimeny chciał porozmawiać o planach wydania Tadeusza za Zosię, której opiekunką była Telimena. Pomysł ten niezmiernie wzburza ciotkę. Ochłonąwszy trochę zgadza się ostatecznie na możliwość zaistnienia tego związku, ale zastrzega, że nikomu nie wolno ich celowo i natrętnie swatać. Scenę tę ogląda i szkicuje w swoim kajecie Hrabia. Po odejściu Sędziego podchodzi on do odpoczywającej pokazując jej swoje dzieła. Tak nawiązuje się między nimi rozmowa o sztuce, której według nich przysłużyć się może tylko zagraniczny klimat, nie zaś zamknięcie na polskiej prowincji. Ich zdaniu przeciwstawia narrator swój opis piękna litewskich lasów.Teraz z kolei do rozmowy włącza się Tadeusz, do tej pory jedynie przysłuchujący się. Zgodnie z jego zmysłami polski krajobraz jest równie piękny, jeśli nie piękniejszy niż włoski. Gdy wymiana zdań zaczęła nabierać tempa, nagle zadzwoniono we dworze na obiad. Towarzystwo zbierało się do powrotu. Telimena zagadując Hrabiego ukradkiem podała Tadeuszowi kartkę i klucz. Obiad przebiegał w serdecznej, ale i spokojnej atmosferze. Nagle przybiegł gajowy z informacją o niedzwiedziu widzianym w lesie. Wszyscy jednomyślnie uznali, że należy zapolować i na następny dzień umówiono się na łowy, którym przewodzić miał Wojski. Księga IV: Dyplomatyka i łowy Księgę rozpoczynają wspomnienia narratora o pięknie lasów litewskich i zwyczajów z nimi związanych, w tym polowania. Następnie przenosimy się na podwórze Sopliców, gdzie wyrusza wyprawa na niedzwiedzia. Wszyscy byli tak zajęci sobą, że nikt nie obudził smacznie śpiącego Tadeusza. Robi to dopiero tajemnicza nieznajoma i zaraz znów znika. Tadeusz zaś udaje się na zebranie do karczmy Jankiela. Tu toczy się dyskusja na różnorakie tematy polityczne: o Napoleonie, o zbrojeniach Polaków, o dawnych czasach wolności szlacheckiej. Bernardyn Ksiądz Robak postanawia wykorzystać to zebranie i opowiedzieć o sukcesach Napoleona, a także przybliżyć wspomnienia wielkich polskich wodzów, np. gen. Dąbrowskiego, który to podobno zażywał tej tabaki, którą Robak zebranych w karczmie częstował. Jest to zresztą tabaka specyficzna, gdyż na jej przykładzie nawiązuje Ksiądz do ważnych dla Rzeczpospolitej wydarzeń. Sama zawartość pochodzi spod Jasnej Góry, gdzie mistrzowsko wyrabiają ją bracia paulini. Zaś na dnie tabakiery znajduje się scena przedstawiająca Napoleona na czele armii. Tak od tabaki przechodzi Ksiądz płynnie do postaci cesarza, przywołując jego rzekomy zwyczaj zażywania tabaki przed każdą ważniejszą bitwą. Bernardyn chce w ten sposób pozyskać nowych ludzi do sprawy wykłada zgromadzonym, iż nie wystarczy biernie na Napoleona czekać, trzeba się przygotowywać i zbroić. Niestety rozmowa zostaje przerwana, gdyż Ksiądz dostrzega za oknem [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||