Index Christy Poff [Internet Bonds 09] Terms of Surrender [WCP] (pdf) Leigh Lora Twelve Quickies of Christmas 04 Sarah's Seduction Christopher Moore The Lust Lizard of Melancholy Cove (v5.0) (pdf) Agata Christie BoĹźe Narodzenie Herkulesa Poirot Christie, Agata Hercule Poirot 21 Morphium The Bewitching Tale of Stormy Gale Christine Bell Christenberry Jude WybraĹcy losu Zapach luksusu Schaller Christian Pius IX(1) Christina Dodd WybraĹcy CiemnoĹci 4 W PĹomieniach Christopher Moore NajgĹupszy AnioĹ (2) |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] Nagasaki, co wydaje się miejscem wyjątkowo absurdalnym. Doprawdy nie mogę pojąć, co matka i ojciec robili tam w owym czasie. Odbywali podróż naokoło świata, jak należy przypuszczać. W każdym razie, jak rozumiem, nie czyni to ze mnie automatycznie Japończyka. Robię dyplom na uniwersytecie londyńskim, moja specjalność to epoka brązu i historia średniowieczna. Coś jeszcze chce pan wiedzieć? Jaki jest pana adres domowy? Nie mam domowego adresu, szanowny panie inspektorze. Mam tatusia, ale pokłóciliśmy się, wobec czego jego adres nie jest już moim. Tak więc zawsze można do mnie pisać na Hickory Road 26 lub do Banku Couttsa, filia na Leadenhall Street, jak to się mówi towarzyszom podróży, których ma się nadzieję już w życiu nie zobaczyć. Inspektor Sharpe nie reagował na lekceważący sposób bycia Nigela. Miał do czynienia z Nigelami już przedtem i nie bez przenikliwości podejrzewał, że pod arogancją młodego człowieka kryje się nerwowość, naturalna w okolicznościach przesłuchania w sprawie o morderstwo. 39 Jak dobrze znał pan Celię Austin? zapytał. To dopiero jest trudne pytanie. Znałem ją bardzo dobrze, w tym sensie, że widywałem ją praktycznie co dzień i byłem z nią na dość poufałej stopie, ale w rzeczywistości nie znałem jej wcale. Oczywiście, nie interesowała mnie w najmniejszym stopniu, sądzę też, że miała do mnie stosunek krytyczny, jeśli w ogóle jakiś miała. Krytyczny z jakiegoś szczególnego powodu? Nie za bardzo jej odpowiadało moje poczucie humoru. Cóż, nie jestem jednym z tych gburowatych młodzieńców w rodzaju Colina McNabba. Tak, brak wychowania to naprawdę niezawodny sposób na podobanie się kobietom. Kiedy ostatnio widział pan Celię Austin? Wczoraj wieczorem przy kolacji. Wszyscy byliśmy dla niej niesłychanie czuli, rozumie pan. Colin wstał, chrząkał i kaszlał, aż wreszcie wykrztusił skromnie i wstydliwie, że się zaręczyli. Wtedyśmy się wszyscy trochę nad nim poznęcali i to wszystko. Czy to było przy kolacji, czy w salonie? Przy kolacji. Pózniej, kiedy przeszliśmy do salonu, Colin gdzieś wyszedł. A reszta z was piła kawę w salonie? Jeśli nazywa pan tę ciecz, którą nam serwują, kawą, to owszem odpowiedział Nigel. Czy Celia Austin piła kawę? No, chyba tak. To znaczy, akurat nie widziałem, żeby piła, ale na pewno tak. Czy pan osobiście nie podał jej kawy, na przykład? Jakżeż to wszystko sugestywne! Kiedy pan to powiedział, patrząc na mnie tak badawczo, proszę sobie wyobrazić, że poczułem się absolutnie pewien, że wręczyłem Celii filiżankę napełniwszy ją przedtem strychniną, czy co to tam było. Sugestia hipnotyzująca, zapewne, ale jeśli chodzi o fakty, inspektorze, to wcale do niej nie podchodziłem, a jeżeli mam być szczery, nawet nie zauważyłem, czy piła kawę, i mogę pana zapewnić, bez względu na to czy pan mi wierzy, czy nie, że nigdy nie żywiłem żadnych namiętnych uczuć w stosunku do Celii i że ogłoszenie jej zaręczyn z Colinem McNabbem nie wzbudziło w mojej piersi morderczej żądzy zemsty. Niczego podobnego nie sugeruję spokojnie odparł Sharpe. Może bardzo się mylę, ale moim zdaniem nie chodzi tu bynajmniej o zbrodnię z namiętności; ktoś chciał po prostu usunąć Celię Austin. Dlaczego? Naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić, dlaczego, panie inspektorze. Jest to prawdziwa zagadka, jako że Celia była najbardziej nieszkodliwą osobą pod słońcem, jeśli pan mnie rozumie. Niezbyt rozgarnięta, trochę nudna, niewątpliwie sympatyczna, absolutnie, powiedziałbym, nie typ dziewczyny, którą się morduje. Czy zdziwił się pan, kiedy się pan dowiedział, że to Celia Austin ponosi winę za te różne zaginięcia przedmiotów, kradzieże i tym podobne, które miały miejsce w tym domu? Człowieku, myślałem, że się przewrócę! Zupełnie mi to do niej nie pasowało. Pan, przypadkiem, nie nakłaniał jej do tego? Zdumione spojrzenie Nigela wydawało się całkowicie autentyczne: Ja? Nakłaniałem ją do tego? W jakim celu? No cóż, do tego właśnie sprowadzałoby się pytanie, prawda? Niekiedy ludzie mają dziwne poczucie humoru. Może jestem tępy, ale naprawdę nie widzę nic zabawnego we wszystkich tych głupich kradzieżach. Nie jest to żart w pańskim stylu? Nigdy mi nie przyszło do głowy, że to miał być żart. Chyba nie ulega wątpliwości, inspektorze, że kradzieże miały czysto psychologiczne podłoże? Pan jest absolutnie przekonany, że Celia Austin była kleptomanką? Ależ inspektorze, nie ma chyba innego wyjaśnienia? Może nie wie pan tyle o kleptomanach co ja, panie Chapman. Cóż, ja w każdym razie nie widzę innego wyjaśnienia. 40 [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||