Index Herbert, Frank The Dragon in the Sea (Under Pressure) BOŻENA GIEREK CZYÂŚCIEC ÂŚWIĘTEGO PATRYKA [Lough Derg (Jezioro Czerwone)] A Mars geniusza Edgar Rice Burroughs 1068. Betts He Le Guin Ursula K Grobowce Atuanu Arundhati Roy Bóg rzeczy maśÂ‚ych Bound by Defiance [Owned 2] Jana Downs Kraszewski Zygmunt Pogrobek Anthology Shifting Steam 04. Oakley Natasha Królewski rod Ksiezniczka i magnat |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] ten pomysÅ‚. - Dzgnęła go palcem miÄ™dzy żebra. - PamiÄ™taj o tym. MiaÅ‚am wybór i go dokonaÅ‚am. Tak samo ty. ZdecydowaÅ‚eÅ›, że mi nie pomożesz. StchórzyÅ‚eÅ›, kiedy ciÄ™ potrzebowaÅ‚am. - ZdecydowaÅ‚em zostawić wybór tobie. Nie jesteÅ› kobietÄ… z epoki kamiennej, która należy do silniejszego: MogÅ‚em pomóc ci tylko tyle, ile do tej pory. Swoim życiem musisz kierować sama i tylko ty możesz z niego usunąć pana doktora. Stali o centymetry od siebie i mierzyli siÄ™ wyzywajÄ…cymi spojrze¬niami. Allison przypomniaÅ‚a sobie, że jest na Brada zÅ‚a i chce, żeby wyszedÅ‚, ale jakoÅ› nie mogÅ‚a uwierzy.ć we wÅ‚asnÄ… zÅ‚ość. WiedziaÅ‚a, że jest z niÄ… szczery. A przed chwilÄ… staÅ‚o siÄ™ to, co powinno byÅ‚o stać siÄ™ już dawno: odzyskaÅ‚a wÅ‚adzÄ™ nad swoim życiem. - Lepiej już pójdÄ™ - powiedziaÅ‚. - Tak - zgodziÅ‚a siÄ™. - Chyba że wolisz zostać. - No. Niech teraz on wybiera . Brad uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ szeroko. - WolÄ™ zostać - powiedziaÅ‚. WyciÄ…gnÄ…Å‚ do niej rÄ™ce, a ona padÅ‚a mu w objÄ™cia. ZÅ‚Ä…czyli usta w pocaÅ‚unku. Dziwnie byÅ‚o czuć dotyk gÅ‚adkich policzków zamiast Å‚askotania brody. Ale wargi Brada siÄ™ nie zmieniÅ‚y. Nadal byÅ‚y miÄ™kkie, ciepÅ‚e i mocne. ZdawaÅ‚o jej siÄ™, że wysysajÄ… z niej wszystkie gwaÅ‚towne uczucia, które towarzyszyÅ‚y jej przez ostatnie godziny i rozniecajÄ… w niej zupeÅ‚nie inny ogieÅ„. - Czy skoro nie ma już mowy o procesie - szepnÄ…Å‚, odrywajÄ…c usta od jej warg - to znaczy, że ... - To znaczy, że masz wstać o szóstej rano, wrócić pół godziny pózniej z torbÄ… pÄ…czków i przekonać Megan, że wÅ‚aÅ›nie przypadkiem przechodziÅ‚eÅ› obok. ZmarszczyÅ‚ czoÅ‚o. - ZabrzmiaÅ‚o to tak, jakbyÅ› powtarzaÅ‚a ten chwyt wiele razy. - Nie. Ale wiele razy to sobie wyobrażaÅ‚am. Twarz mu siÄ™ rozpogodziÅ‚a .. - Czyli jeÅ›li nie chcÄ™ kupować co rano pÄ…czków, to musimy nasz zwiÄ…zek zalegalizować. - No, jeÅ›li wolisz jajka na bekonie ... Znów jÄ… pocaÅ‚owaÅ‚ i wsunÄ…Å‚ jej rÄ™ce pod sweter. - ZmieniÄ™ poÅ›ciel - powiedziaÅ‚a. - Oj, znowu coÅ› sobie wyobrażasz. Ruszyli ku schodom, ale Brad nagle jÄ… zatrzymaÅ‚. - Wiesz, że nigdy nie bÄ™dÄ™ dużo zarabiaÅ‚. - Masz obsesjÄ™ na punkcie pieniÄ™dzy? SÄ… ważniejsze sprawy w życiu. Znów przyciÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… do siebie. - Na przykÅ‚ad co? - spytaÅ‚ szeptem. - Chodz ze mnÄ… na górÄ™ - zaprosiÅ‚a, ujmujÄ…c go za rÄ™kÄ™. - Zobaczymy. [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||