Index Brandy Golden The Sky Singer [DaD] (pdf) Busby, FM Long View 1 Star Rebel Abagnale Frank ZśÂap mnie, jeśÂli potrafisz Townsend Sue 1 Sekretny dziennik Adriana Mole'a lat 13 i trzy czwarte Howard, Robert E Conan el Cimmerio Dzieje Tristana i Izoldy Ian Fleming Bond 05 (1957) From Russia With Love Ortega y Gasset Jose Bunt Mas CzćÂśÂć 2(1) Lois McMaster Bujold Chalion 2 Paladin of Souls Arthur D Howden & Robert Louis Stevenson Porto Bello Gold (pdf) |
[ Pobierz całość w formacie PDF ] dobrego, więcej - było chyba najgorszą konsekwencją awantury, wywołanej przez nietakt panny Philis. Dwaj pełnomocnicy warszawscy cesarza-króla mieli zupełnie odmienny stosunek do zunifikowanego z cesarstwem rosyjskim odrębnego państwa polskiego. Konstanty - przy całej swej dzikości, wariactwach i despotycznym sposobie rządzenia - odczuwał jakiś swoisty sentyment do Polaków i snobował się na polskość. Dawał tego dowody jeszcze w młodości, kiedy w niedługi czas po stłumieniu przez Katarzynę II insurekcji kościuszkowskiej przebierał się skrycie w pałacu petersburskim w strój polskiego powstańca, aby pozować w nim Aleksandrowi Orłowskiemu do portretu powstańca, przeznaczonego dla swojej ówczesnej miłości - Heleny Lubomirskiej z Równego (musiał wiedzieć, że księżniczka była najrodzeńszą córką Ludwiki Sosnowskiej, w której tak nieszczęśliwie kochał się Tadeusz Kościuszko). Pózniej jeszcze wiele razy Strona 38 Marian Brandys - Czcigodni weterani.txt zadziwiał Polaków równie nieoczekiwanymi demonstracjami sympatii propolskich, aż po incydent ostatni, zanotowany przez kronikarzy, kiedy to uchodząc z wojskami z ogarniętego powstaniem Królestwa - próbował rzekomo siłą rozbroić interwencyjny korpus rosyjski Rosena, zamierzający wkroczyć na terytorium polskie. Ale pogląd cesarzewicza na sprawę polską wynikał nie tylko z sympatii do Polaków. Niezależnie od względów sentymentalnych Konstanty był osobiście zainteresowany w istnieniu Królestwa Polskiego i równie jak Polacy dążył do poszerzenia jego granic. "Wielki książę nie lubił konstytucji i liberalizmu, ale chciał mieć duże państwo polskie" - powie o nim znakomity historyk epoki. W pierwszych latach Królestwo było dla Konstantego tylko ukochaną zabawką, okazją do pełnego zaspokojenia pokrętnych ambicji wojskowych. Pózniej - kiedy z miłości do Joanny Grudzińskiej zrzekł się tronu (z całej Europy zjeżdżali się do Warszawy dziennikarze, aby oglądać człowieka, który zrezygnował dla kobiety z władzy imperatora Wszechrosji) - istnienie odrębnego państwa polskiego stało się dla cesarzewicza racją bytu. Senator Nowosilcow - w przeciwieństwie do Konstantego - nie żywił do Polaków żadnych sentymentów, przeciwnie: z całego serca nienawidził wszystkiego, co polskie. Przekupny karierowicz, mistrz dyplomacji i intrygi, zdolny w każdej chwili do całkowitej zmiany poglądów w zależności od wiejącego wiatru - w jednej sprawie był nieugięty: w swojej niechęci do stworzonego przez Aleksandra odrębnego Królestwa Polskiego. Uważał tę kreację za ciężki błąd młodego cesarza, z którym był zresztą zaprzyjazniony osobiście i z którym wspólnie starał się podważać autonomię Królestwa i paraliżował wszelkie próby poszerzenia jego granic. Był wiernym kontynuatorem polityki Repnina i Bułhakowa, grabarzy dawnej Rzeczypospolitej. Jego głównym dziełem było odsunięcie od władzy w Królestwie księcia Adama Jerzego Czartoryskiego, dawnego przyjaciela i protektora, któremu zawdzięczał pierwsze wprowadzenie w świat wielkiej polityki i w łaski cesarskie. Nawet liberalizacyjne zamierzenia Aleksandra starał się Nowosilcow obrócić przeciwko odrębności państwowej Polaków. W projekcie konstytucji cesarstwa rosyjskiego, której przygotowanie zlecił mu Aleksander w roku 1818, odrębne Królestwo Polskie miało być zdegradowane do roli jednego z dziesięciu autonomicznych namiestnictw cesarstwa. Awantura teatralna i jej prasowe konsekwencje dostarczyły Nowosilcowowi wymarzonej okazji do wzmocnienia swych wpływów. Rozegrał tę partię po mistrzowsku - jednocześnie na trzech szachownicach. Wobec Polaków (a zwłaszcza wobec kolegów z Towarzystwa Przyjaciół Nauk, w którym udział bardzo sobie cenił) grał rolę liberała, sprzeciwiając się konsekwentnie zamykaniu pism i restrykcjom policyjnym wobec dziennikarzy. Porywczego wielkiego księcia ratował od lekkomyślnych gaf i kompromitacji, a w zamian nakłaniał go do posunięć bardziej zasadniczych i znacznie dla kraju grozniejszych. Cesarza-króla informował szczegółowo o wypadkach w Warszawie, starając się wywołać u władcy mniemanie, że w jego Królestwie "dzieją się złe rzeczy". We wszystkich trzech rozgrywkach odniósł pan senator zdecydowane zwycięstwo. Pozornym liberalizmem wobec dziennikarzy udało mu się zwieść nawet bystrego Niemcewicza; przy całej swej nienawiści do Zyzowatego*, (* Tak nazywano Nowosilcowa w Warszawie. Prawdopodobnie wymyślił to przezwisko sam Niemcewicz.) jego udział w konflikcie teatralno-prasowym ocenia Julian Ursyn w swoich Pamiętnikach zadziwiająco łagodnie. Konstantemu zdołał Nowosilcow narzucić przekonanie o swej niezbędności i w konsekwencji osiągnął w Belwederze wpływ przemożny, który miał już trwać aż do powstania. Aleksandra swymi raportami poważnie zaniepokoił i ostudził w jego liberalnych zapałach. Posiew niepokoju trafił w Petersburgu na grunt wyjątkowo podatny, co doskonale zorientowany w polityce międzynarodowej komisarz musiał z góry przewidywać. Odbierając raporty Nowosilcowa, Aleksander wiedział już o przewrotach rewolucyjnych w Hiszpanii i Strona 39 Marian Brandys - Czcigodni weterani.txt Neapolu, o wzburzeniu rewolucyjnym ogarniającym Włochy, Niemcy, Francję. Ze wszystkich stron wykazywano mu, do jak niebezpiecznych skutków może doprowadzić jego zbytni liberalizm. Z Wiednia zapraszano go do Opawy na zjazd monarchów Zwiętego Przymierza, który miał radzić nad przywróceniem porządku w Europie. W tej sytuacji raporty nadchodzące z Polski były oliwą laną na ogień. Na skutki [ Pobierz całość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||