Index
Jeffrey Lord Blade 35 Lords of the Crimson River
Jeffrey Lord Blade 22 Forests of Gleor
Jeffrey Lord Blade 10 Ice Dragon
Farmer, Philip Jose Lord Tyger
Farmer Philip Jezus na Marsie
Bernard F. Dick Forever Mame, The Life of Rosalind Russell (2006)
Dick Philip Kosmiczne marionetki
George R.R. Martin MaśÂ‚pia kuracja
Malin Wolf Drachenkrieger 01 Drachenliebe
C Howard Robert Conan i Bogowie Bal Sagoth
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pret-a-porter.pev.pl

  • [ Pobierz całość w formacie PDF ]

    ja maszyna jest w St. Francis, prawda? Wysadzę cię tam i możesz lecieć do Seattle.  To
    było wszystko, co miał do powiedzenia. Dalej prowadził w milczeniu.
     Dziękuję, że mnie nie zabiłeś  oznajmiła po chwili Rachel.
     Do diabła. Powiedziałaś, że i tak masz przed sobą tylko dwa lata życia. A ja pięć-
    dziesiąt. Będę żył dwadzieścia pięć razy dłużej niż ty.
     Ale mną pogardzasz  stwierdziła.  Za to, co zrobiłam.  Wróciła jej pewność
    siebie. Wypowiadana przez nią litania słów zaczęła rozbrzmiewać coraz szybciej.  Po-
    stępujesz dokładnie tak jak inni łowcy, którzy byli przed tobą. Za każdym razem wpa-
    dają w furię i jak szaleni opowiadają, że mnie zabiją, ale kiedy mają to zrobić, nie mogą.
    Zupełnie jak ty teraz.  Zapaliła papierosa i zaciągnęła się z rozkoszą.  Zdajesz sobie
    sprawę, co to znaczy? %7łe miałam rację. Nie będziesz już w stanie usunąć żadnego andro-
    132
    ida. Nie tylko mnie, ale również Batych i Stratton. Jedz więc do domu, do swojej kozy.
    I odpocznij trochę.  Gwałtownym ruchem otrzepała płaszcz.  Ojej! Spadł mi gorący
    popiół z papierosa. No, już po wszystkim.  Rozparła się wygodnie w fotelu.
    Nic nie odpowiedział.
     Ta koza  znowu zaczęła Rachel.  Kochasz ją bardziej niż mnie. I pewnie bar-
    dziej niż swoją żonę. Najpierw koza, potem żona, a potem cała reszta...  Zachichotała
    wesoło.  Można się tylko z tego śmiać.
    Nie odpowiedział. Przez jakiś czas lecieli w milczeniu i wreszcie Rachel zaczęła się
    rozglądać, odnalazła radio i włączyła je.
     Zgaś  polecił Rick.
     Zgasić Przyjacielskiego Bustera i jego Przyjacielskich Przyjaciół? Wyłączyć
    Amandę Werner i Oskara Scruggsa? Pora wysłuchać wielkiego, sensacyjnego oświad-
    czenia Bustera, które wreszcie wygłosi lada chwila.  Pochyliła się i podsunęła zegarek
    pod światło padające z radia.  Już wkrótce. Czy wiedziałeś o tym? Mówił na ten temat,
    przygotowywał wszystko do...
    Głos z radia oznajmił:
     I właśnie chcę wam powiedzieć, kochani, że siedzę z moim phyjacielem Buste-
    hem, hozmawiamy i doskonale się bawimy, czekając z nieciehpliwością, na zblihające
    się z kahdym dhgnieniem wskazówki zegaha coś, co jak wiemy, jest naaaj wahniejszym
    oświadczeniem w...
    Rick wyłączył radio.
     Oskar Scruggs  powiedział.  Głos inteligentnego mężczyzny.
    Rachel natychmiast włączyła radio z powrotem.
     Chcę słuchać. Mam zamiar słuchać. To, co Buster ma powiedzieć nam dziś wie-
    czorem, jest ważne.  Kretyński głos znowu zaczął bełkotać w głośniku i Rachel usado-
    wiła się wygodnie. Obok Ricka, w ciemności, żar jej papierosa świecił jak odwłok zado-
    wolonego świetlika. Niewzruszony znak sukcesu Rachel Rosen. Zwycięstwa nad nim.
    Rozdział XVIII
     Przynieś tu resztę moich rzeczy  Pris poleciła J.R. Isidore.  Zwłaszcza chcę
    mieć telewizor. %7łebyśmy mogli wysłuchać oświadczenia Bustera.
     Tak  przytaknęła Irmgarda Baty. Oczy jej błyszczały i sprawiała wrażenie ru-
    chliwego, zadowolonego z siebie ptaka.  Musimy mieć telewizor. Długo czekaliśmy na
    dzisiejsze oświadczenie i ono właśnie wkrótce się zacznie.
     Mój aparat ma tylko kanał rządowy  oświadczył Isidore.
    Usadowiony w kącie salonu w głębokim fotelu, zupełnie jakby chciał pozostać w nim
    na stałe, Roy Baty beknął i odezwał się cierpliwym, wyrozumiałym tonem:
     Chcemy oglądać Przyjacielskiego Bustera i jego Przyjacielskich Przyjaciół, Iz.
    A może wolisz, żebym nazywał cię J.R.? W każdym razie, czy zrozumiałeś? Pójdziesz po
    telewizor?
    Isidore poszedł samotnie po pustym, dudniącym echem kroków korytarzu w kie-
    runku schodów. Wciąż czuł wypełniającą go potężną aurę szczęścia, poczucia istnienia,
    tego, że po raz pierwszy w swoim nudnym życiu jest przydatny. Teraz inni polegają na
    mnie, cieszył się schodząc piętro niżej po zakurzonych schodach.
    I będzie miło, pomyślał, znowu zobaczyć Przyjacielskiego Bustera w telewizorze,
    a nie tylko słuchać go przez radio ciężarówki. Rzeczywiście, przypomniał sobie. Buster
    ma dziś wieczorem wygłosić swoje starannie udokumentowane oświadczenie. A więc
    dzięki Pris, Irmgardzie i Royowi on obejrzy coś, co będzie najważniejszą wiadomością,
    jaką nam przekażą w ciągu wielu lat. I co ty na to, powiedział do siebie.
    %7łycie nabrało dla J.R. Isidore zdecydowanych rumieńców.
    Wszedł do dawnego mieszkania Pris, wyłączył telewizor z sieci i wyjął wtyczkę ante-
    ny. Natychmiast przeniknęła wszystko cisza. Jego ręce stały się odrętwiałe. Czuł, jak nie-
    obecność Batych i Pris sprawia, że zaczyna zanikać, staje się zupełnie jak ten martwy te-
    lewizor, który wyłączył przed chwilą. Musisz być wśród innych ludzi, pomyślał. Po to,
    aby w ogóle przeżyć. Zanim się zjawili, mogłem znieść fakt, że jestem sam w całym bu-
    dynku. Teraz jednak wszystko się zmieniło. Nie możesz do tego wrócić, pomyślał. Nie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qualintaka.pev.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić. Design by SZABLONY.maniak.pl.