Index Wielka księga wierszy Tuwim Julian i inni Barker Clive Ksiega Krwi III John Dalmas Fars Holly Lisle Minerva Wakes Anglia pod panowaniem dynastii Tudorów Higgins Clark Mary śÂšmierć‡ wśÂ›ród róśź James Fenimore Cooper Ned Myers James P. Hogan Martian Knightlife The Barker Triplets 2 Coll Fitzgerald, F Scott Diamond As Big As The Ritz, The, And Other Stories |
[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] Jego rozważania rozdrażniÅ‚y mnie, wiÄ™c powiedziaÅ‚em: 66 KRAINA LOGOS www.logos.astral-life.pl - Pan jest zapewne wierzÄ…cy? - Tak, jestem prezbiterianinem. Moje sumienie jest spokojne. Jestem pewien, że nie oszukaÅ‚em tamtego czÅ‚owieka, dajÄ…c mu SÅ‚owo Boże w zamian za tÄ™ diabelskÄ… ksiÄ™gÄ™. ZapewniÅ‚em go, że nie powinien robić sobie żadnych wyrzutów, i zapytaÅ‚em, czy znalazÅ‚ siÄ™ w tych stronach przypadkiem. OdparÅ‚, że za parÄ™ dni chce wracać do ojczyzny. Wtedy wÅ‚aÅ›nie dowiedziaÅ‚em siÄ™, że jest Szkotem z Orkadów. PowiedziaÅ‚em, że ja osobiÅ›cie bardzo kocham SzkocjÄ™ poprzez miÅ‚ość do Stevensona i Hume'a. - I zapewne do Robbie Burnsa - uzupeÅ‚niÅ‚. W czasie rozmowy przeglÄ…daÅ‚em nieskoÅ„czonÄ… ksiÄ™gÄ™. Z udanÄ… obojÄ™tnoÅ›ciÄ… zapytaÅ‚em: - Chce pan zaoferować ten ciekawy egzemplarz British Museum? - Nie. ProponujÄ™ go panu - odparÅ‚ i wymieniÅ‚ wysokÄ… cenÄ™. Zgodnie z prawdÄ… odpowiedziaÅ‚em, że taka suma przekracza moje możliwoÅ›ci, i zamyÅ›liÅ‚em siÄ™. Po paru minutach miaÅ‚em gotowy plan. - ProponujÄ™ panu pewnÄ… transakcjÄ™ - rzekÅ‚em. - Pan dostaÅ‚ ten tom za parÄ™ rupii oraz Pismo ZwiÄ™te; ofiarowujÄ™ zaÅ„ panu mojÄ… miesiÄ™cznÄ… emeryturÄ™, którÄ… wÅ‚aÅ›nie podjÄ…Å‚em, i odziedziczonÄ… po mych rodzicach BibliÄ™ Wiclifa wydrukowanÄ… gotykiem. - A black letter Wiclif! - wymruczaÅ‚. PoszedÅ‚em do sypialni i przyniosÅ‚em pieniÄ…dze oraz BibliÄ™. PrzerzuciÅ‚ parÄ™ kartek i obejrzaÅ‚ okÅ‚adkÄ™ z zapaÅ‚em bibliofila. - W porzÄ…dku - powiedziaÅ‚. ByÅ‚em zdziwiony, że siÄ™ nie targuje. Potem dopiero miaÅ‚em zrozumieć, iż przyszedÅ‚ do mnie już zdecydowany, by sprzedać ksiÄ™gÄ™. SchowaÅ‚ pieniÄ…dze, nie liczÄ…c. MówiliÅ›my o Indiach, o Orkadach, o norweskich jarls, którzy tymi wyspami rzÄ…dzili. Kiedy wyszedÅ‚, byÅ‚a już noc. Nie zobaczyÅ‚em go wiÄ™cej i nie poznaÅ‚em jego nazwiska. MiaÅ‚em zamiar wstawić KsiÄ™gÄ™ Piasku w puste miejsce po Wiclifie, ale w koÅ„cu zdecydowaÅ‚em schować jÄ… za niekompletnÄ… edycjÄ™ KsiÄ™gi tysiÄ…ca i jednej nocy". PostawiÅ‚em jÄ… tam i nie mogÅ‚em zasnąć. O trzeciej czy czwartej nad ranem zapaliÅ‚em Å›wiatÅ‚o. WziÄ…Å‚em tÄ™ niezwykÅ‚Ä… ksiÄ™gÄ™ i zaczÄ…Å‚em jÄ… przeglÄ…dać. Na jednej ze stron zobaczyÅ‚em rysunek maski. W rogu miaÅ‚a nie wiem już jakÄ… cyfrÄ™ podniesionÄ… do dziesiÄ…tej potÄ™gi. Nikomu nie pokazaÅ‚em mej zdobyczy. Do szczęścia jej posiadania doÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ lÄ™k, by mi jej nie ukradziono, a potem nieufność, że może jednak nie okaże siÄ™ nieskoÅ„czona. Te 67 KRAINA LOGOS www.logos.astral-life.pl dwie obawy pogÅ‚Ä™biÅ‚y mojÄ… dawnÄ… mizantropiÄ™. MiaÅ‚em jeszcze garść przyjaciół - przestaÅ‚em ich widywać. StaÅ‚em siÄ™ wiÄ™zniem ksiÄ™gi i niemal zaprzestaÅ‚em wychodzenia na ulicÄ™. Za pomocÄ… lupy przebadaÅ‚em jej zniszczony grzbiet i okÅ‚adki i odrzuciÅ‚em przypuszczenie jakichkolwiek sztuczek. SprawdziÅ‚em, że maÅ‚e ryciny oddalone sÄ… od siebie o dwa tysiÄ…ce stron. ZapisaÅ‚em je w notatniku alfabetycznym, który dość szybko siÄ™ wypeÅ‚niÅ‚. Nigdy siÄ™ nie powtórzyÅ‚y. NocÄ…, w czasie krótkich chwil, kiedy udawaÅ‚o mi siÄ™ zasnąć, Å›niÅ‚em o ksiÄ™dze. Lato miaÅ‚o siÄ™ ku koÅ„cowi, kiedy zrozumiaÅ‚em, że jest to ksiÄ™ga monstrualna. Na nic siÄ™ nie zdaÅ‚y rozważania, że nie mniej potworny jestem ja sam, kiedy oglÄ…dam jÄ… oczami, dotykam dziesiÄ™cioma zakoÅ„czonymi paznokciami palcami. PoczuÅ‚em, że jest ona jakimÅ› koszmarem, czymÅ› nieczystym, co bezczeÅ›ci i przenika rzeczywistość. PomyÅ›laÅ‚em o ogniu, ale zlÄ…kÅ‚em siÄ™, że spalenie nieskoÅ„czonej ksiÄ™gi bÄ™dzie również nieskoÅ„czone i zadusi dymem caÅ‚Ä… planetÄ™. PamiÄ™tam, że czytaÅ‚em, iż najlepiej schować liść pomiÄ™dzy liśćmi. Przed pójÅ›ciem na emeryturÄ™ pracowaÅ‚em w Bibliotece Narodowej, w której znajduje siÄ™ dziewięćset tysiÄ™cy tomów: wiem, że na prawo z holu krÄ™cone schodki ginÄ… w mrokach suteren, gdzie zÅ‚ożone sÄ… czasopisma i mapy. SkorzystaÅ‚em z nieuwagi pracowników, by zgubić KsiÄ™gÄ™ Piasku na jed- nym z peÅ‚nych wilgoci regałów. PostaraÅ‚em siÄ™ nie zauważyć, na jakiej wysokoÅ›ci ani w jakiej odlegÅ‚oÅ›ci od drzwi jÄ… umieszczam. TrochÄ™ mi ulżyÅ‚o, ale nadal nie chcÄ™ nawet przechodzić ulicÄ… México. 68 KRAINA LOGOS www.logos.astral-life.pl Epilog Pisanie prologu do nie czytanych jeszcze opowiadaÅ„ jest zadaniem wÅ‚aÅ›ciwie niemożliwym, jako że wymaga analizy wÄ…tków, których nie należy zdradzać. Z tych wzglÄ™dów wolÄ™ napisać epilog. Opowiadanie poczÄ…tkowe podejmuje stary temat sobowtóra, który tylekroć kusiÅ‚ zawsze szczęśliwe pióro Stevensona. W Anglii nosi on nazwÄ™ fecht lub bardziej literacko wraith of the living. W Niemczech - Doppelgänger. Podejrzewam, że najdawniejszÄ… formÄ… by- Å‚o alter ego. Ta zjawa poczęła siÄ™ zapewne od odbić w zwierciadÅ‚ach metalu czy wody lub po prostu od pamiÄ™ci, która z każdego z nas robi aktora i widza zarazem. Moim obowiÄ…zkiem byÅ‚o sprawić, by rozmówcy byli dostatecznie różni i dostatecznie podobni, by być jednym i tym samym. Czy warto wspominać, że pomysÅ‚ tej historii przyszedÅ‚ mi do gÅ‚owy nad brzegami rzeki Charles w Nowej Anglii, której zimny bieg przywiódÅ‚ mi na myÅ›l dalekie wody Rodanu? MiÅ‚ość jest bardzo czÄ™sto tematem mych wierszy; inaczej jest z prozÄ…, gdzie wystÄ™puje raz jeden: w Ulrice". Czytelnicy zauważą jej formalne zbliżenie do Tamtego". Kongres" jest najdÅ‚uższym opowiadaniem z tego tomu, o zaÅ‚ożeniu tak szerokim, że w koÅ„cu Å‚Ä…czÄ…cym siÄ™ z kosmosem i z sumÄ… wszystkich dni. Niejasny poczÄ…tek pragnie przypomnieć temat fikcji Kafki; koniec - wznieść siÄ™, z pewnoÅ›ciÄ… daremnie, do ekstazy Chestertona lub Johna Bunyana. Nigdy nie zasÅ‚użyÅ‚em na podobne olÅ›nienie, ale udaÅ‚o mi siÄ™ je wyÅ›nić. Moim zwyczajem wplotÅ‚em w to opowiadanie szczegóły autobiograficzne. Przeznaczenie, które - jak gÅ‚osi fama - jest niezbadane, nie dawaÅ‚o mi spokoju, dopóki nie przejrzaÅ‚em poÅ›miertnego opowiadania Lovecrafta, pisarza, którego zresztÄ… zawsze uważaÅ‚em za nieÅ›wiadomego parodystÄ™ Poego. W koÅ„cu ulegÅ‚em; pożaÅ‚owania godny owoc [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] |
||||
Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić. Design by SZABLONY.maniak.pl. | |||||