Index
Boge Anne Lise Grzech pierworodny 04 Dziecko miłości
ustawa_o_transporcie_drogowym_wersja_obowiazujaca_od_01.04.2009_r.
Leigh Lora Twelve Quickies of Christmas 04 Sarah's Seduction
1893115925 {398FAFD3} Java Collections [Zukowski 2001 04 26]
Jeffries Sabrina Taniec zmysłów Stare panny Swanlea 04
James Alan Gardner [League Of Peoples 04] Hunted
Glen Cook Black Company 04 Silver_Spike
04. Oakley Natasha KrĂłlewski rod Ksiezniczka i magnat
Glen Cook Garrett 04 Old Tin Sorrows
Draka 04 Drakon, S. M. Stirling
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • pret-a-porter.pev.pl

  • [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

    OddychajÄ…c ciężko, wpatrywaÅ‚a siÄ™ w jego pÅ‚onÄ…­
    ce oczy. Serce waliło jej młotem. Tak bardzo go
    pragnęła!
    Zacisnął zęby. Przecież nie był z kamienia! Jego
    ciało też wyrywało się do niej, lecz wiedział, że musi
    się wziąć w garść. Tak, musi się wziąć w garść,
    a w przyszłości pamiętać, żeby nie dotykać Sally
    w ten sposób, zwłaszcza kiedy są sami. Chwila
    zapomnienia mogłaby zbyt wiele kosztować. To nie
    był odpowiedni czas na szalony romans. Jeśli straci
    dla Sally gÅ‚owÄ™, jeÅ›li da siÄ™ ponieść emocjom, wszys­
    cy mogą zginąć.
    Delikatnie odepchnÄ…Å‚ jÄ… z powrotem na fotel,
    zapiął pas bezpieczeństwa. Kiedy zobaczył jej wiel-
    Diana Palmer
    159
    kie smutne oczy, ogarnęły go wyrzuty sumienia. Miał
    ochotÄ™ machnąć na wszystko rÄ™kÄ…, zgarnąć jÄ… w ra­
    miona...
    - Muszę cię odwiezć do domu.
    Skinęła w milczeniu głową. W gardle tak bardzo
    jej zaschło, że nie mogła mówić. Siedziała prosto,
    wpatrzona przed siebie, kurczowo ściskając w ręku
    małą wieczorową torebkę.
    Eb przekręcił kluczyk, wrzucił bieg i wyjechał
    z parkingu.
    Był dokładnie taki sam jak przed laty: zamknięty
    w sobie, skupiony, nieobecny. Zastanawiała się, czy
    myśli o Maggie i czy nie żałuje swoich ówczesnych
    decyzji, które doprowadziły do zerwania zaręczyn.
    Teraz Maggie wróciła, dojrzalsza, lecz wciąż piękna;
    w dodatku sprawiała wrażenie, jakby nadal była pod
    jego urokiem. Uczucia Eba nie dawały się tak łatwo
    odcyfrować. Zawsze potrafił ukrywać emocje, a dziś
    robił to znakomicie.
    Wreszcie Sally przerwaÅ‚a panujÄ…cÄ… w samocho­
    dzie ciszÄ™.
    - Eb, dlaczego przedstawiajÄ…c Corda, Maggie
    powiedziała o nim  przybrane dziecko pani Barton",
    a potem nazwaÅ‚a go bratem? W koÅ„cu sÄ… spokrew­
    nieni czy nie?
    - Nie - odparł, nie odrywając spojrzenia od
    szosy. - Jego matka i ojciec, który był znanym
    w Hiszpanii matadorem, zginęli w pożarze, a ona
    pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny. Amy Barton za­
    adoptowała ich oboje. Maggie przybrała jej nazwis-
    160 PORA NA MIAOZ
    ko, a Cord zachowaÅ‚ wÅ‚asne... Zwykle Maggie przed­
    stawia Corda jako brata, ale śmiertelnie się go boi.
    - Boi? - zdumiała się Sally. - Dlaczego, na
    miłość boską?
    Eb roześmiał się pod nosem.
    - Bo go pragnie, chociaż nie zdaje sobie z tego
    sprawy. Zawsze mi się wydawało, że przyjęła moje
    oÅ›wiadczyny, żeby odsunąć od siebie pokusÄ™ w po­
    staci Corda.
    - Od dawna go znasz?
    - Owszem. Wiele razy spotykaliÅ›my siÄ™ na grun­
    cie zawodowym.
    - Ty i on?
    - Tak. Cord to spec od materiałów wybucho­
    wych. Nadal pracuje z Micahem Steele'em.
    - Od materiałów... To niebezpieczne, prawda?
    - Bardzo. Jego żona zmarła cztery lata temu.
    Popełniła samobójstwo. Nigdy się z tym nie pogodził.
    - Mój Boże - szepnęła Sally. - Co ją do tego
    popchnęło?
    - Kiedy się pobrali, Cord pracował w FBI. Kilka
    miesiÄ™cy po Å›lubie zostaÅ‚ postrzelony. Pat nie zdawa­
    ła sobie sprawy, że jego praca wiąże się z tak wielkim
    ryzykiem. Miesiącami leżał w szpitalu, a ona zaczęła
    wariować. Cord odmówiÅ‚ rzucenia pracy, którÄ… ko­
    chał, jego żona zaś nie potrafiła żyć ze świadomością,
    że mąż może zginąć. Ale nie chciała od niego odejść,
    wiÄ™c zdecydowaÅ‚a siÄ™ na inne rozwiÄ…zanie. - Zacis­
    nÄ…Å‚ gniewnie zÄ™by. - Dla niej byÅ‚o to wyjÅ›cie z im­
    pasu, dla niego zaczęło się piekło.
    Diana Palmer 161
    Sally wzięła głęboki oddech.
    - Pewnie czuł się winien jej śmierci.
    - Zgadza się. Mniej więcej w tym czasie Maggie
    zerwaÅ‚a zarÄ™czyny. PowiedziaÅ‚a, że nie chce skoÅ„­
    czyć jak Patricia.
    - Znała żonę Corda?
    - Były najlepszymi przyjaciółkami. - Na moment
    Eb zamilkÅ‚. - Po Å›mierci pani Barton coÅ› siÄ™ wyda­
    rzyło między Maggie a Cordem. Niedługo pózniej
    Maggie poÅ›lubiÅ‚a faceta dwa razy od siebie star­
    szego. Nie wiem dlaczego, lecz podejrzewam, że jej
    decyzja o ślubie miała jakiś związek z Cordem.
    - To dość niezwykły mężczyzna.
    - Owszem - przyznał Eb, spoglądając na Sally
    z ukosa. - Kiedy pochowaÅ‚ żonÄ™, zrezygnowaÅ‚ z pra­
    cy w FBI i przyÅ‚Ä…czyÅ‚ siÄ™ do grupy byÅ‚ych koman­
    dosów. WyspecjalizowaÅ‚ siÄ™ w materiaÅ‚ach wybu­
    chowych. DziÅ› tylko tym siÄ™ zajmuje.
    Zmrużyła oczy.
    - Pragnie śmierci.
    - Też tak sądzę. Wiesz... Pod wieloma względami
    on i Maggie sÄ… bardzo do siebie podobni.
    Utkwiła wzrok w torebce.
    - Nadal jÄ… kochasz?
    - A skądże. - Roześmiał się cicho. - To miła,
    uczynna dziewczyna. Gdyby nie zerwała zaręczyn,
    pewnie bym się z nią ożenił. Ale myślę, że długo by
    ze mną nie wytrzymała; za bardzo się wszystkim
    przejmuje.
    - A ja nie?
    PORA NA MIAOZ
    162
    - Ty też. Ale ty się nie boisz, nie chowasz głowy
    w piasek. Bałaś się, kiedy zaatakowali cię tamci
    zbóje, a jednak stawiałaś im opór. Walczyłaś. Podoba
    mi się twój bojowy temperament. Wiem, że kiedy
    wpadnę w złość, a czasem wpadam, nie zaszyjesz się
    w ciemnej norze, żeby tam przeczekać, aż wszystko
    siÄ™ uspokoi.
    - To prawda. Ale gdybyś zajmował się ładunkami
    wybuchowymi, uciekłabym jak najdalej i tyle byś
    mnie widział. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • qualintaka.pev.pl
  • 
    Wszelkie Prawa Zastrzeżone! Lubię Cię. Bardzo. A jeszcze bardziej się cieszę, że mogę Cię lubić. Design by SZABLONY.maniak.pl.